Tak zwane świadczenie Breast Cancer Unit, zapewniające kompleksową opiekę dla kobiet z rakiem piersi miało ruszyć w październiku. Jednak nie ruszyło... Przedstawiciele ośrodków, które miały realizować taką opiekę twierdzą, że nie mieli do tego stworzonych możliwości.
Duża cześć ośrodków twierdzi, że chodzi o warunki, jakie postawiło Ministerstwo Zdrowia. Nie były one do spełnienia nawet dla wzorcowych klinik. Umowy z NFZ podpisało zaledwie sześć ośrodków na planowanych przez resort 50, a przez organizacje pacjentów 75. Część klinik twierdzi, że warunki finansowania zaproponowane przez Ministerstwo Zdrowia nie były korzystne. Resort zdrowia wziął pod uwagę liczbę podpisanych kontraktów na BCU i zdecydował się na powtórną analizę rozporządzenia powołującego kompleksowe ośrodki leczenia raka piersi – poinformował Sławomir Gadomski, wiceminister zdrowia.