Placówka jest zamknięta i nie odbywają się w niej "żadne operacje, zabiegi, konsultacje i wizyty lekarskie" – taka informacja pojawiła się na facebookowym profilu łódzkiego Szpitala Specjalistycznego Pro-Familia.
Pod wpisem lawinowo zaczęły się pojawiać komentarze internautów. Wiele z nich jest pozytywnych i wychwalających kadrę. W pierwszych dwóch latach działalności placówka przyjęła 2,5 tys. porodów. Szpital znany był z bardzo wysokich standardów obsługi. Pacjentkom oferowano np. baldachimy nad łóżkami, znieczulenie na życzenie czy wyszukane menu dla pacjentek. Darmowe porody oferowano przez rok, pomimo że placówka nie miała podpisanego kontraktu z NFZ. Wniosek o otwarcie postępowania układowego, którego celem było uniknięcie upadłości spółki złożono w marcu 2018 roku, a pod koniec maja podjęto decyzję o wstrzymaniu przyjęć ciężarnych oraz rodzących kobiet.