KURSY PTGP

KSIĘGARNIA STOMATOLOGICZNA

Miejski Szpital w Żorach likwiduje porodówkęZ mapy Polski znika kolejny oddział porodowy. Miejski Zakład Opieki Zdrowotnej – Szpital Miejski w Żorach – poinformował o zamknięciu swojego oddziału położniczo-ginekologicznego. Decyzja ta wpisuje się w ogólnopolski trend likwidacji porodówek, szczególnie w miastach średniej wielkości. Głównym powodem jest rosnąca nierentowność oddziałów położniczych, spowodowana niską liczbą porodów i nieskutecznym systemem finansowania.

– Na oddziale porodowym panowała martwa cisza, ponieważ dzieci rodziły się tam niezmiernie rzadko – podał TVN24. Jeszcze pięć lat temu, w 60-tysięcznych Żorach, przyszło na świat 850 dzieci. W 2023 roku liczba ta spadła o ponad połowę.

Finanse szpitali zależne od liczby porodów

– Konieczność zamknięcia oddziału porodowego wynika przede wszystkim z trudnej sytuacji finansowej placówki, która z kolei jest bezpośrednim skutkiem pogłębiającego się kryzysu demograficznego – wyjaśnia Adrian Lubszczyk z Urzędu Miasta Żory.

Obecnie finansowanie porodówek w Polsce odbywa się na zasadzie rozliczenia ryczałtowego za każdą wykonaną procedurę. Jeśli liczba porodów spada, szpital nie otrzymuje wystarczających środków z Narodowego Funduszu Zdrowia, co czyni działalność położniczą nieopłacalną.

– System finansowania tej działalności opiera się na tym, że NFZ płaci za każdy odbyty poród. Jeżeli porodów nie ma – nie ma też pieniędzy – komentuje Katarzyna Siemieniec, prezes zarządu MZOZ w Żorach.

Sytuacja w skali kraju: liczba porodów dramatycznie spada

Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że od 2017 roku liczba placówek, w których odbierane są porody, zmniejszyła się z 397 do 332 w 2023 roku. W tym samym czasie liczba urodzeń spadła z 393 tys. w 2017 roku do zaledwie 266 tys. w roku 2023.

Tylko w 2024 roku zlikwidowano co najmniej sześć oddziałów położniczych na stałe. Kilka kolejnych zawiesiło działalność na czas nieokreślony, często ze względu na braki kadrowe lub brak pacjentek.

MZ: Nie planujemy zamykać porodówek

W odpowiedzi na narastający kryzys Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że nie będzie wymuszać zamykania oddziałów, w których rocznie odbywa się mniej niż 400 porodów. Nie zmienia to jednak faktu, że przy obecnych zasadach finansowania, wiele szpitali nie jest w stanie dłużej utrzymać działalności położniczej.

Dla lekarzy, położnych oraz specjalistów ochrony zdrowia ta sytuacja stanowi poważne wyzwanie. Likwidacja oddziałów przekłada się nie tylko na zmniejszenie dostępności świadczeń dla pacjentek, ale także na ograniczenie możliwości pracy i specjalizacji dla kadry medycznej.

Dowiedz się więcej – Nowy Gabinet Ginekologiczny: Miejski Szpital w Żorach likwiduje porodówkę

Więcej ciekawych artykułów w "Nowy Gabinet Ginekologiczny" - zamów prenumeratę lub kup prenumeratę w naszym