W Instytucie Komunikacji Zdrowotnej debatowali eksperci, którzy próbowali odpowiedzieć na pytanie – dlaczego Polki nie chcą zachodzić w ciążę, nie chcą mieć dzieci? Pytanie wydaje się zasadne, ponieważ aktualne wyniki badań wskazują, że 68 procent Polek nie chce lub waha się w podjęciu decyzji o macierzyństwie.
Podczas spotkania pojawiły się wypowiedzi wskazujące, że rodzicielstwo to projekt na trzydzieści lat, a podejmowaniu tak długofalowych zobowiązań nie sprzyja ani niestabilna sytuacja geopolityczna i ekonomiczna, ani wyrywkowe i fluktuujące wsparcie ze strony państwa.
Niedostatek godnych zaufania mężczyzn
Polki nie czują się również komfortowo jeśli chodzi o wybór partnerów, odczuwają niedostatek godnych zaufania mężczyzn.
– Polki nie chcą zachodzić w ciążę i mieć dzieci, bo są rozsądne – mówił prof. Jacek Hołówka, filozof i etyk, przywołując własne doświadczenia sprzed dekad, gdy decydował się wraz z żoną na potomstwo.
– Powiedzieliśmy sobie wtedy, że teraz nasze życie będzie określone przez 30 lat, bo tyle może dzieciom zająć całkowite usamodzielnienie się. Na tyle bierze się zwykle kredyt hipoteczny w banku. Trzeba wówczas określić, czy będzie się w stanie go spłacać przez cały ten okres. Z posiadaniem dzieci jest podobnie – tłumaczył.
Podejmowaniu decyzji o zakładaniu czy powiększaniu rodziny nie sprzyja – wbrew oficjalnym deklaracjom – przede wszystkim polityka państwa, które powinno wspierać młodych potencjalnych rodziców w takich kwestiach jak zapewnienie mieszkania, stabilność warunków pracy, gwarancje opieki i edukacji dla dzieci.
Zła polityka państwa i ból przy porodzie
– „500 plus” nie wystarczy, chwilowa wypłata benefitów nie rozwiązuje problemów rodzicielstwa. W dłuższej perspektywie rządzący komunikują kobietom: radź sobie sama, jakoś to będzie. Dlatego kobiety nie chcą zachodzić w ciążę. I myślę, że mają rację – ocenił prof. Hołówka.
Kobiety nie czują się także komfortowo, jeśli chodzi o jakość opieki okołoporodowej.
- Wprawdzie, że w tym obszarze nastąpił ogromny progres, ale wysoki standard opieki występuje tylko punktowo – powiedziała dr hab. Marta Szajnik z Kliniki Ginekologii i Położnictwa Uczelni Łazarskiego. Uczestnicy debaty podkreślali, że poza większymi ośrodkami choćby taki „przywilej”, jak możliwość wyboru metody łagodzenia bólu przy porodzie, nie jest wcale gwarantowany.
Dowiedz się więcej - Polki nie chcą rodzić - Nowy Gabinet Ginekologiczny.
Więcej ciekawych artykułów w "Nowy Gabinet Ginekologiczny" - zamów prenumeratę lub kup prenumeratę w naszym sklepie.
