W maju wróciły do pracy dwie położne ze Starachowic, które zostały zwolnione dyscyplinarnie po tym, jak pozostawiona bez opieki kobieta urodziła na podłodze jednej z sal martwe dziecko. Położne zawarły sądową ugodę z pracodawcą.
Kobiety od 1 maja pracują w lecznicy na dotychczasowych stanowiskach, będą też miały wypłacone wynagrodzenie za okres pozostawania bez pracy wraz z ustawowymi odsetkami. Pracodawca zobowiązał się przekazać pieniądze do połowy maja. Pracodawca zobowiązał się też po podjęciu pracy przez powódki do przestrzegania wobec pracownic wszystkich zasad wynikających z kodeksu pracy i oraz obowiązujących wewnętrznych aktów prawnych - w tym równego traktowania z innymi pracownicami – powiedziała podczas rozprawy sędzia. W ugodzie zawarto wysokość wynagrodzenia położnych, dlatego rozprawa była wyłączona z jawności. Skutkiem ugody jest umorzenie dwóch postępowań, jakie toczyły się w sprawie zwolnionych kobiet, przed sądem pracy nadal toczą się postępowania dotyczące pozostałych sześciu zwolnionych pracowników lecznicy.