Ostatniego dnia września skończy się okres przejściowy związany z wprowadzeniem kas rejestrujących. Od 1 października na paragonie musi być umieszczona nazwa zakupionych towarów(lub jej skrót) jednoznacznie identyfikująca usługę oraz nazwa „PARAGON FISKALNY”.
Paragon powinien również zawierać wartość rabatów lub narzutów oraz NIP nabywcy, ale tylko w przypadku, gdy klient tego zażąda. Jeśli kasa nie posiada funkcji wpisywania NIP, wciąż może być używana, ale gdy się popsuje trzeba będzie ją wymienić na nową z funkcją wpisywania NIP-u.
Jak w praktyce podejść do tego zagadnienia? Oficjalnego stanowiska próżno szukać. Z jednej strony Ministerstwo Finansów uważa, że na paragonie musi być wyszczególniona konkretna usługa. Z kolei izby lekarskie argumentują, że lekarzowi nie wolno tego robić, bo skoro na paragonie są dokładne dane nabywcy i nazwa dokładnej usługi medycznej to narusza to tajemnicę lekarską. Chyba najlepszym sposobem jest prośba o wytyczne w tej sprawie skierowana do, właściwego dla miejsca wykonywania usług medycznych, Urzędu Skarbowego.