Nieoczekiwana sytuacja na oddziale ginekologiczno-położniczym Wojewódzkiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu – zdecydowano o zamknięciu oddziału. Oficjalnie na czas niezbędnego remontu, nieoficjalnie mówi się o konflikcie lekarzy z dyrektorem placówki.
Sytuacja jest niezrozumiała tym bardziej, że remont nie był wcześniej planowany, poinformowano o nim 11 września, a oddział zamknięto w sobotę 16 września. Od tego dnia też nie miały być przyjmowane pacjentki. Szpital informuje jedynie, że remont był nieodzowny, a kwestia koniecznego zastępstwa w zakresie bloku porodowego, części położniczej i patologii została ustalona z innymi szpitalami - Falkiewicza, SPSK nr 1 oraz Uniwersyteckim Szpitalem Klinicznym oraz szpitalami w Trzebnicy i Strzelinie. Najbardziej w tej całej sytuacji ucierpią pacjentki, które planowały rodzić w szpitalu Wojewódzkim - czują się w tej sytuacji zdezorientowane. Duża liczba z nich będzie zmuszona rodzić w szpitalu w Strzelinie.