Płuca u 38-letniej kobiety, która będąc w ciąży ciężko przeszła COVID-19 przeszczepili lekarze ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Pacjentka przebywała na oddziale patologii ciąży w Rudzie Śląskiej. Kiedy zasłabła, a jej stan zdrowia zaczął się pogarszać, przeprowadzono testy na COVID-19, które okazały się pozytywne.
Stosowane metody leczenia – w tym respirator i ECMO – nie przynosiły oczekiwanych rezultatów. Lekarze zdecydowali się na wykonanie cesarskiego cięcia w 30. tygodniu ciąży. Dziewczynka trafiła na oddział intensywnej terapii, a matka do Śląskiego Centrum Chorób Serca, gdzie została zakwalifikowana do przeszczepu płuc. Lekarze podkreślają, że jest to pierwszy przypadek przeszczepu w tak krótkim odstępie od cesarskiego cięcia. – To była nasza najcięższa pacjentka pod kątem tego, jak bardzo COVID zniszczył jej płuca – mówi Magdalena Latos, lekarka z Oddziału Transplantacji Płuc Śląskiego Centrum Chorób Serca. – Ale wierzyliśmy, że jak do tej pory dała radę, to dołożymy wszelkich starań, aby ta siła i wola walki zwyciężyła.