Przedstawiciele Banku Mleka Kobiecego szczecińskiego szpitala na Pomorzanach apelują do potencjalnych dawczyń o oddawanie mleka. W szpitalu znacznie zmniejszają się jego zapasy.
- Od ubiegłego roku, kiedy pandemia koronawirusa stała się naszą rzeczywistością, nowe dawczynie przestały pojawiać się tak regularnie. Powody są różne - oprócz tych „niepandemicznych" (infekcja, stres, słabsza laktacja), panie czasem same także chorują lub przebywają na kwarantannie lub mają obawy, czy Bank Mleka Kobiecego działa w czasie pandemii, a oddawanie mleka jest bezpieczne? Zdecydowanie tak! - przekonuje Bogna Bartkiewicz, rzecznik prasowy szpitala na Pomorzanach. Zanim kobieta zostanie honorową dawczynią mleka kobiecego, jest badana (jej krew i mleko), przeprowadzony jest z nią specjalny wywiad, wyklucza się przeciwwskazanie do oddawania mleka, przed przyjściem do BMK każda kobieta ma mierzoną temperaturę, podczas wizyty w BMK, zarówno personel Banku, jak i dawczyni mają na sobie obowiązkowe maseczki ochronne i dezynfekują dłonie - to tylko niektóre środki bezpieczeństwa, które gwarantuje placówka.