Nowe punkty przyjęć, które – zwłaszcza w dobie pandemii – usprawniają pracę dwóch oddziałów: położniczo-ginekologicznego i dziecięcego powstały w malborskim szpitalu. Adaptacja pomieszczeń w piwnicy budynku kosztowała łącznie ok. 250 tys. zł.
- Od początku pandemii ginekolodzy wskazywali, że dobrze by było, żeby pacjentki nie przesiadywały na korytarzach. Nieraz oczekiwały po 2-3 osoby, więc stwierdziliśmy, że potrzebne jest takie miejsce chwilowego przebywania pacjentki, w którym można wykonać szybki test antygenowy na koronawirusa, ale też pełną diagnostykę. Punkt został wyposażony we wszystkie potrzebne urządzenia teletechniczne oraz sprzęt specjalistyczny, m.in. taki sam aparat USG, jaki jest na oddziale – mówi Paweł Chodyniak, prezes Powiatowego Centrum Zdrowia sp. z o.o. w Malborku.
Z nowego miejsca korzystają panie, którym zbliża się termin rodzenia, jak i pacjentki ginekologii. - Dzięki temu naszemu punktowi przyjęć możemy odizolować pacjentki i zapewnić im maksymalne bezpieczeństwo, a także bezpieczeństwo personelowi. Na tej izbie przyjęć pacjentka czy to ciężarna, czy ginekologiczna ma wykonaną pełną diagnostykę od samego początku.
Pomaga w tym nowoczesny, świeżo zakupiony ultrasonograf. Do tego mamy najnowocześniejsze KTG, którym sprawdzamy zapis tętna płodu i dodatkowo mamy też podgląd na ten zapis w dyżurce lekarskiej i dyżurce położnych, więc jest stały monitoring. W punkcie przyjęć mamy też kamerę, o czym oczywiście informujemy pacjentki – mówi Anna Majda-Sandomierska, położna koordynująca oddział położniczo-ginekologiczny. Gdy do punktu przyjęć trafia pacjentka zagrożona koronawirusem, personel może ją bez problemu zostawić, bo monitoruje kobietę poprzez kamerę, nie schodząc z oddziału. Do dyspozycji kobiet jest też domofon, poprzez który może się kontaktować i w razie potrzeby w każdej chwili medycy mogą do niej zejść, bezpiecznie ubrani.
Dowiedz się więcej - Obostrzenia związane z pandemią:
Więcej artykułów w "Nowy Gabinet Ginekologiczny" - zamów prenumeratę lub kup prenumeratę w naszym sklepie.