Amerykanka urodziła sześcioraczki w ciągu dziewięciu minut. Poród odbył się siłami natury, rozpoczął się o 4:50 i zakończył o 4:59. Kobieta znalazła się w szpitalu niewiele wcześniej, zdecydowała się udać na porodówkę, gdy zaczęła odczuwać pierwsze skurcze.
Czterech chłopców i dwie dziewczynki urodziły się w Woman’s Hospital of Texas w Houston. Najmniejsze z urodzonych sześcioraczków ważyło zaledwie 793 g, z kolei największe 1,3 kg.