Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi dysponuje urządzeniem do pozaustrojowego utlenowania krwi (ECMO). Teoretycznie, dzięki urządzeniu, możliwe byłoby ratowanie dzieci z całego kraju. Problemem jest jednak brak odpowiedniej liczby wykwalifikowanej kadry, czy też specjalnej karetki do przewożenia noworodków.
Brakuje również odpowiednich środków. Zbyt mało jest również samych specjalistów, którzy potrafią obsłużyć urządzenie. Docelowo trzeba by było obsadzić dwudziestoczterogodzinne dyżury przez siedem dni w tygodniu. Urządzenie ECMO pobiera od dziecka krew i poza jego organizmem, z pominięciem słabych płuc, tę krew natlenia. Następnie po całym procesie oddaje ją do organizmu. Co roku kilkanaścioro noworodków umiera, bo nie otrzymuje takiej pomocy na czas.