Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do Ministra Zdrowia z prośbą o szczegółowe wyjaśnienia problemu małej dostępności znieczulenia zewnątrzoponowego w czasie porodu. Prosi o odpowiedź: jakie konkretnie działania podejmuje ministerstwo w celu poprawy sytuacji kobiet rodzących w Polsce?
Każdorazowe zmuszanie pacjentki do urodzenia dziecka bez znieczulenia, gdy nie ma przeciwwskazań zdrowotnych do jego podania, może być uznane za przejaw nieludzkiego i poniżającego traktowania, w szczególności w świetle art. 3 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności – twierdzi RPO. Rzecznik dodaje, że brak faktycznej możliwości podania znieczulenia, gdy jest ono prawnie gwarantowane, może świadczyć również o naruszeniu praw kobiet rodzących do poszanowania ich godności i intymności oraz prawa do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej.
Problemem jest oczywiście postawa anestezjologów, którzy nie chcą wykonywać znieczuleń, bo jest ich zbyt mało. Z drugiej strony system rozliczania anestezjologów nie zachęca ich do wykonywania znieczuleń porodów.
