Poważny problem ma oddział ginekologiczno-położniczy w Ośrodku Szpitalnym im. Madurowicza w Łodzi. Wypowiedzenia złożyło 22 z 35 lekarzy specjalistów, powodem są za niskie pensje i „złe warunki pracy”.
Wypowiedzenia są złożone z trzymiesięcznym okresem. Lekarze są otwarci na rozmowy. Dyrekcja placówki zapewnia, że oddział funkcjonuje normalnie, a trzy miesiące to czas na podjęcie i prowadzenie rozmów.
Jakiś czas temu w Internecie pacjentki wypowiadały się na temat warunków sanitarnych w placówce. Częściowy remont przeprowadzono tam ostatnio w 2015 r., również po groźbie lekarskich wypowiedzeń.
- Mamy bardzo dobre opinie w mediach społecznościowych, jeśli chodzi o opiekę medyczną nad pacjentkami. Ale tracimy na warunkach panujących w szpitalu. Kobiety wybierając porodówkę chcą mieć łazienkę z ciepłą wodą – wyjaśnia jeden z medyków w rozmowie z Dziennikiem Łódzkim.
Rocznie w klinice przychodzi na świat ok. 2 tys. dzieci. Szpital im. M. Madurowicza został otwarty w 1980 r., jest jednym z najdłużej działających szpitali ginekologiczno - położniczych w Łodzi. Ma też III stopień referencyjności. Jeśli rzeczywiście dojdzie do tego, że lekarze odejdą z pracy, placówce grozi paraliż organizacyjny.
_____________________________
Dowiedz się więcej:
Więcej artykułów w "Nowy Gabinet Ginekologiczny" - zamów prenumeratę lub kup prenumeratę w naszym sklepie.
