Jestem właścicielką placówki medycznej w Warszawie. Doszły mnie słuchy, że jedna z naszych recepcjonistek została zarażona wirusem HIV. Po odbyciu rozmowy z pracownicą okazało się, że jest to prawdą. Czy taka osoba może dalej pracować na stanowisku rejestratorki? Większość mojego zespołu chce, abym wyrzuciła chorą pracownicę, bo boją się, że dojdzie do zarażenia. Co mam zrobić w takiej sytuacji? Czy przepisy coś o tym mówią?
Odpowiedź:
Pracownik recepcji uznawany jest przez Ministerstwo Pracy jako pracownik administracyjno-biurowy. Z definicji tej wynika, że nie jest on narażony na ryzyko zranień, czy zakłuć. Wskazana przez panią choroba nie dyskwalifikuje pracownika do wykonywania jego obowiązków. W sytuacji gdyby zdecydowała się Pani go zwolnić, według mojej oceny, pracownik może skutecznie dochodzić swoich roszczeń przed sądem pracy. To co powinna jednak Pani zrobić, to wdrożyć odpowiednie procedury, aby wykluczyć możliwość zarażenia przez pozostały personel. Zachowanie pracowników należy rozumieć, jednak przyjęte w medycynie procedury nakazują, aby każdego pacjenta traktować jako osobę potencjalnie zarażoną. Ryzyko zarażenia się od pracownika biurowego jest o wiele mniejsze niż pacjenta. Proszę przypilnować, czy Pani personel swoim zachowaniem nie dopuszcza się naruszeń w odniesieniu do pracownika (nie podaje ręki, chodzi w maseczce, uderza słownie w chorą pracownicę). Takie zachowanie można będzie uznać za mobbing.