Badacze z USA informują, że dzięki postępowi we wczesnym wykrywaniu i leczeniu nowotworów - przed zgonem na raka piersi uchroniono w ostatnich 30. latach od 300 tys. do 600 tys. Amerykanek. Takie analizy przeprowadzono na podstawie symulacji komputerowych, jakie przeprowadzono uwzględniając dane znajdujące się w bazie Narodowego Instytutu Raka (NIC) w USA.
Badania udało się przeprowadzić dzięki ustaleniu punktu wyjścia do analiz – czyli wskaźników śmiertelności z powodu raka przed 1990 rokiem. Wzięto pod uwagę kilka możliwych scenariuszy, gdyby w ostatnich trzydziestu latach nie było dalszego postępu w jego diagnostyce i terapii. Z symulacji wynika, że jedynie w 2018 r. w USA uratowano przed zgonem z powodu raka piersi od ponad 27 tys. do około 46 tys. Amerykanek. Profesor Deanna Attai z University of California w Los Angeles poinformowała, że "nikt nie wątpi, że postęp w diagnostyce i terapii poprawił skuteczność leczenia tego nowotworu".