Będzie rosła liczba ciężarnych, u których wykrywa się chorobę nowotworową. Eksperci twierdzą, że ma to związek z tym, że coraz więcej pań odkłada macierzyństwo po 40. roku życia. Właśnie wtedy ryzyko zachorowania na raka jest wyższe, niż w młodszym wieku. Najważniejsze jednak jest to – podkreślają eksperci – że w większości przypadków kobieta ciężarna, u której zdiagnozowano nowotwór złośliwy, może poddać się leczeniu onkologicznemu. Może to odbywać się bez szkody dla dziecka.
Temat ten został poruszony podczas spotkania prasowego w Warszawie w ramach konferencji International Network of Cancer, Infertility and Pregnancy - INCIP (międzynarodowej grupy badawczej w dziedzinie leczenia onkologicznego kobiet w ciąży i zachowania płodności). W naszym kraju co roku u ok. 500 ciężarnych diagnozowany jest nowotwór złośliwy. Ryzyko zachorowania na nowotwór złośliwy jest 10 razy wyższe u kobiet w wieku 40-44 lata niż z wieku 15-19 lat – twierdzą specjaliści.