W Polsce około 30 procent kobiet decyduje się na aborcję – tak wynika z najnowszych badań CBOS-u. Jednak według lekarzy dane te mogą być zaniżone. Wiele Polek decyduje się na aborcje w innych krajach. Najczęściej wyjeżdżają do Niemiec.
Zdaniem polskiego ginekologa, dr. Janusza Rudzińskiego statystyki te mogą być zaniżone – w niemieckiej klinice, której jest pracownikiem, Polki dokonują każdego roku około tysiąca aborcji. Lekarz był gościem programu „Dzień dobry TVN”, w którym opowiadał o „turystyce ginekologicznej Polek”. Okazuje się, że Polki nie tylko dokonują aborcji w przygranicznych szpitalach niemieckich, gdzie aborcja jest legalna do 12 tygodnia ciąży.
Odwiedzają też licznie szpitale w Austrii i Czechach. Skale trudno określić, jednak może się to mieścić w przedziale 100 – 150 tys. wyjazdów aborcyjnych rocznie. Najczęściej są to kobiety pomiędzy 20 – 30 rokiem życia, pochodzące z dużych miast, mające wyższe wykształcenie. Jak podkreśla lekarz – dane mogą być nie precyzyjne, ponieważ jego zdaniem wiele aborcji dokonuje się nielegalnie w naszym kraju.
