Rak piersi zajmuje drugie miejsce wśród najbardziej rozpowszechnionych nowotworów w Polsce. Rocznie dotyka on ok. 20 tys. kobiet, z czego ok. 10–15 proc. cierpi na jego agresywną odmianę, tzw. potrójnie ujemnego raka piersi. Dobre wyniki w leczeniu i ograniczeniu nawrotów tego nowotworu daje nowoczesna immunoterapia. Niestety dla części chorych z tym rozpoznaniem, chorych we wczesnej fazie nowotworu, nie jest ona w Polsce jeszcze refundowana.
Na potrójnie ujemnego raka piersi chorują w większości młode kobiety, choć może się on również pojawić u osób starszych. Ten typ cechuje duża agresywność, często zdarzają się szybkie nawroty choroby, zwykle po 2-3 latach od zastosowania pierwotnego leczenia. Pacjentki mające ten typ raka są też częściej niż pozostałe obciążone genetycznie.
Rak potrójnie ujemy
Rak piersi to na dobrą sprawę jest kilka nowotworów, które rozwijają się w kobiecej piersi, ale różnią się od siebie swoimi cechami biologicznymi – mówi prof. dr hab. n. med. Tadeusz Pieńkowski, kierownik Kliniki Onkologii i Hematologii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA. Dodaje, że są one rozpoznawane podczas badania receptorów hormonalnych oraz określania stopnia złośliwości tych nowotworów. – Dzięki temu, że te receptory badamy, możemy stosować terapie, dla których ekspresja tych różnych receptorów jest czynnikiem predykcyjnym, czyli wskazuje na dużą skuteczność określonego leczenia – wyjaśnia prof. Pieńkowski.
Rak potrójnie ujemy nie ma receptorów hormonalnych – (estrogenowych i progesteronowych) ani nadmiernej ekspresji receptora HER2. Dlatego też dla pacjentek, które na niego chorują, nie są dostępne terapie celowane molekularnie. Podstawowe leczenie stanowi chemioterapia i zabiegi chirurgiczne.
Jak wskazuje prof. Pieńkowski z uwagi na to, że potrójnie ujemny rak piersi jest podtypem agresywnym, sprawdzano różne metody leczenia dołączane do chemioterapii pod kątem poprawienia rokowania pacjentek. Jedną z takich metod jest immunoterapia, która jest już znana w postępowaniu z takimi nowotworami jak czerniak czy rak płuca, gdzie wykazuje się potwierdzoną skuteczność.
- Immunoterapia nowotworów to jest jeden wielki dowód na postęp nauk podstawowych: biologii i genetyki, który w konsekwencji doprowadził do tego, że już około 20 lat temu po raz pierwszy udało się skutecznie leczyć ludzi za pomocą mechanizmów, które wzbudzały mechanizm odpornościowy chorego przeciw nowotworowi. Układ odpornościowy ma takie możliwości, tylko nowotwór potrafi ten układ zablokować – tłumaczy prof. Pieńkowski i uzupełnia, że kiedy już poznano biologiczne podstawy działania immunoterapii, zaczęto ją stosować w leczeniu różnych nowotworów, w tym raka piersi.
Jak zmniejszyć liczbę nawrotów raka?
Badania kliniczne wykazały, że jeśli do chemioterapii dołączy się immunoterapię, w ramach leczenia przed- i pooperacyjnego, można zmniejszyć liczbę nawrotów potrójnie ujemnego raka piersi.
- Okazało się, że akurat w tym typie raka metody immunologiczne mogą potencjalnie znaleźć zastosowanie, ponieważ wykazuje on pewną immunogenność. To się objawia takim zjawiskiem, że w otoczeniu tych zmian nowotworowych są często duże nacieki limfocytów chorego, co świadczy o tym, że organizm usiłuje tego raka zwalczyć – wyjaśnia prof. Pieńkowski.
Jak podkreśla, bardzo dużą aktywnością w stosunku do potrójnie ujemnego raka piersi wykazuje się pembrolizumab. Najskuteczniejszy jest w takim układzie, kiedy podawany jest w skojarzeniu z chemioterapią przed operacją i później leczenie z udziałem tego leku jest prowadzone po operacji.
Prof. Pieńkowski informuje, że w badaniach randomizowanych porównywano wyniki chorych, którzy w badaniu eksperymentalnym otrzymywali pembrolizumab, z wynikami osób, które go nie dostawały, tylko stosowano wobec nich tradycyjne metody leczenia. - No i okazało się, że ten preparat powoduje wydłużenie czasu do progresji, czyli chorzy żyją dłużej bez nawrotu choroby i, co najważniejsze, żyją dłużej w ogóle – zaznaczył specjalista.
Jak wyjaśnił, ten lek powoduje zmiany naturalnego przebiegu tego nowotworu i wykazuje te cechy „których zawsze poszukujemy czyli dłuższe przeżycie przy toksycznościach, które można kontrolować, które nie są jakimś ogromnym problemem”.
Nowotwory najczęstszą przyczyną śmierci
W ubiegłym roku terapia okołooperacyjna z dodaniem immunoterapii została zarejestrowana w Unii Europejskiej, jednak w Polsce nie jest jeszcze objęta refundacją, choć toczy się już postępowanie refundacyjne.
Nowotwory są najczęstszą przyczyną śmierci kobiet przed 65. rokiem życia. Według szacunków Eurostatu w 2018 r. średnia długość życia Polek była o ok. 2 lata krótsza niż innych mieszkanek UE (83,7 lat). Za taki stan rzeczy w większości odpowiedzialna jest wyższa umieralność Polek w wieku 25-64 lata, która dotyczy przede wszystkim nowotworów i chorób układu krążenia. Aktualna wartość potencjalnej utraconej produktywności chorych na potrójnie ujemnego raka piersi w Polsce tylko za 2019 rok to około 100 mln złotych.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Dowiedz się więcej - Refundacja immunoterapii - gabinet lekarski - Nowy Gabinet Ginekologiczny.
Więcej ciekawych artykułów w "Nowy Gabinet Ginekologiczny" - zamów prenumeratę lub kup prenumeratę w naszym sklepie.