Z najnowszych analiz wynika, że po raz pierwszy od 2014 roku w USA odnotowano wzrost liczby urodzeń. W minionym roku odnotowano 56,6 urodzeń na 1000 kobiet w wieku od 15 do 44 lat. Stanowi to wzrost o jeden procent w zestawieniu z rokiem ubiegłym, kiedy nastąpił gwałtowny spadek – informuje Ośrodek Statystyk Amerykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (NVSS).
Z kolei w 2021 roku zarejestrowano 3 659 289 urodzeń. Stanowiło to wzrost o ok. 46 tys., czyli o jeden procent w porównaniu z rokiem 2020. Wskaźnik urodzeń od 2014 roku do ubiegłego spadał średnio o 2 procent. Było to zresztą zjawisko obecne już od 2007 roku. Rok 2014 z niewielkim wzrostem był w USA wyjątkowy. W następnym liczba noworodków znowu się obniżyła.
– Wskaźnik urodzeń jest tylko jednym z elementów większej układanki dotyczącej populacji. Przy niskim wskaźniku urodzeń, malejącej imigracji i rosnącej liczbie zgonów, populacja kraju w ciągu ostatniej dekady powiększała się powoli – zauważył "New York Times".
Wysoki wskaźnik urodzeń może prowadzić do kurczenia się zasobów z kolei niski może sprawić, że będzie zbyt mało osób do pracy lub opieki nad starszą populacją. Dane dotyczące liczby porodów pochodzą z raportu władz federalnych.
_____________________________
Dowiedz się więcej:
Więcej artykułów w "Nowy Gabinet Ginekologiczny" - zamów prenumeratę lub kup prenumeratę w naszym sklepie.