BIG DEAL 2024

Mleko matki zapewnia prawidłowy rozwój dziecka i zapobiega wielu chorobom cywilizacyjnym, m.in. cukrzycy i otyłości. Jednak aż 50 proc. Polek rezygnuje z naturalnego karmienia już dwa miesiące po porodzie. Decyzje te wynikają często z problemów z laktacją, na które skarży się 60 proc. młodych mam, oraz niedostatecznej wiedzy na temat korzyści z karmienia piersią.

 

Mleko matki to najlepszy pokarm dla noworodków i niemowląt. Zawiera ono przeciwciała chroniące dziecko przed bakteriami i pomaga rozwijać jego układ odpornościowy oraz wszelkie substancje odżywcze niezbędne do prawidłowego rozwoju malucha. Karmienie piersią zaspokaja wszystkie potrzeby żywieniowe dziecka, zmniejsza ryzyko wystąpienia alergii, sprzyja rozwojowi intelektualnemu, a także zapobiega wielu chorobom w dorosłym życiu, m.in. otyłości, cukrzycy typu 2 oraz schorzeniom układu sercowo-naczyniowego

– Nie do przecenienia jest bezpośredni kontakt mamy z dzieckiem, nawiązywanie więzi i relacji. To również toruje cały profil reakcji stresowych u dziecka, takie dziecko jest lepiej przygotowane do trudności życiowych, łatwiej sobie z tym radzi – mówi agencji informacyjnej Newseria Urszula Bernatowicz-Łojko, lekarz neonatolog, konsultant laktacyjny.

Z raportu „Czy Polska jest krajem przyjaznym matce karmiącej?” wynika, że propagowanie karmienia piersią mogłoby zapobiec  800 tys. zgonów dzieci – liczba ta odpowiada 13 proc. wszystkich zgonów poniżej drugiego roku życia. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca wyłączne karmienie piersią przez sześć pierwszych miesięcy życia dziecka, a następnie rozszerzanie diety o warzywa i owoce przy kontynuowaniu naturalnego karmienia co najmniej do ukończenia przez malucha drugiego roku życia. Badania polskich naukowców pokazały, że mleko kobiece po roku od porodu zawiera odpowiednie składniki odżywcze, które dopasowują się do potrzeb i wieku dziecka.

– Jest tam bardzo dużo składników immunologicznie aktywnych, które nadal wspierają zdrowie dziecka, odporność dziecka w drugim, trzecim, a nawet czwartym roku życia – mówi Urszula Bernatowicz-Łojko.

Jak wskazuje raport „Czy Polska jest krajem przyjaznym matce karmiącej?” w krajach rozwiniętych tylko jedno na pięcioro dzieci karmionych jest jednak wyłącznie piersią przez pierwsze pół roku życia. Polki są coraz bardziej świadome korzyści, jakie płyną z karmienia naturalnego – tuż po porodzie na taką formę odżywiania dziecka decyduje się 90 proc. młodych mam.

– Później zaczyna się problem, bo mniej więcej po 6–8 tygodniach już jedynie połowa z nich kontynuuje karmienie – mówi Urszula Bernatowicz-Łojko.

Przyczyną tak szybkiego odstawienia dziecka od piersi mogą być problemy z laktacją, często połączone ze zbyt niską wiedzą na temat zalet karmienia naturalnego. Z badań wynika, że 60 proc. kobiet po porodzie ma kłopoty z bezpośrednim karmieniem piersią, m.in. na tle zaburzeń przepływu mleka bądź funkcji ssania u dziecka. W przypadku nieotrzymania specjalistycznej pomocy mamy te stosunkowo szybko zastępują naturalny pokarmem dostępnymi w sklepach mieszankami. Rozwiązaniem w takich przypadkach mogą być nowoczesne laktatory.

– Te rozwiązania mogą być dobre i dla mam, które są po trudnych porodach, dotyczy to szczególnie mam wcześniaków, ale też mam po cięciach cesarskich, także mam, które miały przedłużony fizjologiczny poród, które w ogóle mają trudności z rozpoczęciem laktacji – mówi Beata Sikorska, biotechnolog z firmy Medela Polska.

Korzystanie z laktatorów zwiększa ilość produkowanego przez organizm kobiety pokarmu. Może pomóc też w przypadku obrzęku piersi i bólu brodawek, ojcom natomiast umożliwia uczestniczenie w procesie karmienia. Wiele młodych mam traktuje te urządzenia jako część procesu naturalnego karmienia. Laktatory umożliwiają również szybszy powrót do pracy lub na studia bez konieczności podawania dziecku sztucznej mieszanki

– Bardzo wspieramy mamy, które chcą wrócić do pracy, mówimy wtedy o zupełnie innych rozwiązaniach. Laktatory szpitalne powinny pracować w taki sposób, aby jak najwcześniej zainicjować laktację, natomiast te rozwiązania, które dotyczą mam, które chcą później wrócić do pracy, to muszą być ciche, skuteczne, przenośne – mówi Beata Sikorska.

Nowoczesne laktatory, zasilane bateriami lub sieciowo, są lekkie i poręczne, bez problemu można je zabierać ze sobą, nawet wybierając się w podróż. Większość z nich ma regulację podciśnienia oraz funkcję odzwierciedlającą naturalny rytm ssania dziecka, co zdecydowanie wpływa na efektywność odciągania pokarmu.