Na świat, w 29. tygodniu ciąży, przyszła dziewczynka, której matka chorowała na COVID-19 i była w śpiączce. Do takiej sytuacji doszło w Wielkiej Brytanii. Kobieta została przyjęta do szpitala w ciężkim stanie, dodatkowo chorowała na astmę, sytuacja była dramatyczna.
Lekarze postanowili poddać ją cesarskiemu cięciu, co łączyło się w wprowadzenie ją w śpiączkę farmakologiczną i podłączeniem do respiratora. Lekarze nie dawali gwarancji, że kobieta się wybudzi, a jej dziecko przeżyje. Po porodzie dziewczynka ważyła 1,17 kg, a kobieta wbrew obawom lekarzy wybudziła się kolejnego dnia. Nie była świadoma, że została matką. Dziewczynka dobrze się rozwija, matka po kilkunastu tygodniach opuściła szpital.